środa, 18 maja 2011

Sara Grant "Neva"

Tytuł: Neva (Dark Parties)
Autor: Sara Grant
Wydawca: MAK
Data wydania: 16,05,2011
Liczba stron: 320
ISBN: 978-38-638-0004-8
okładka: miękka

Rząd twierdzi, że kopuła pod napięciem, tak jak drakońskie prawo oraz system nakazów i zakazów, ma zapewnić obywatelom bezpieczeństwo. W rzeczywistości jednostka nie ma żadnych praw, żadnej możliwości wyboru. Lata odizolowania od świata zewnętrznego odcisnęły piętno na wyglądzie obywateli ? są do siebie bardzo podobni. Nastolatki, żeby się odróżnić od rówieśników, robią sobie na ciele charakterystyczne znaki. Nevie taki protest nie wystarcza, przekonuje przyjaciół do czynnego wystąpienia przeciwko polityce rządu. Pierwsza akcja protestacyjna pozornie się udaje, spiskowcy triumfują, jednak już następnego dnia przekonują się, że nic nie ujdzie im płazem. Wśród tych, którzy próbują walczyć z totalitaryzmem w Kraju, jest Braydon, ukochany Sanny, najlepszej przyjaciółki Nevy. Ale nie tylko Sanna go kocha ? Neva wbrew własnej woli również zakochuje się w Braydonie?   

Pozycja ta zarzuciła na mnie sieci w czasie Warszawskich Targów Książki, a jeszcze jak zobaczyłam cenę (mnie wszystkie promocje przyciągają jak magnez) to się już nie mogłam powstrzymać by ją kupić.  
To pierwsza pozycja tej autorki na polskim rynku wydawniczym. Mam nadzieje, że nie ostatnia.

Tytułowa bohaterka, Neva, wychowała się w zupełnie nam nieznanym świecie. Wydarzenia dzieją się tu w odległej przyszłości. Na Ziemi została wybudowana specyficzna kopuła pod napięciem. W środku niej mieszkają ludzie. Społeczeństwo którym rządzi dyktatorski Rząd. Twierdzi on, ze poza kopułą nie istnieje życie, wymaga też bezwzględnego posłuszeństwa i pracy dla dobra Kraju, w tym efektywnego rozmnażania się by zapewnić stabilność ogółu. W wyniku ciągłego mieszania się tych genów z pokolenia na pokolenie mieszkańcy staja się coraz bardziej do siebie podobni. Młodzi ludzie chcąc zaznaczyć swoją odmienność wykonują na swoim ciele znaki charakterystyczne, są to trwałe tatuaże lub po prostu rysunki robione flamastrem odnawiane co jakiś czas.
Neva, której imię znaczy tyle co śnieg (a jej znakiem charakterystycznym jest płatek śniegu pomiędzy brzuchem a biodrem) jest jedną z tak wielu identycznych młodych dziewcząt. Ma 16 lat. Jest córką Ministra Historii Starożytnej (oddanego patrioty, wielkiej szychy krótko mówiąc). Właśnie skończyła szkołę. Rząd pragnie by założyła rodzinę i pracowała w wyznaczonym przez niego zawodzie. Nie wie jednak, że należy ona do grupy młodych buntowników, którzy są przeciwni istnieniu kopuły. Uważają ją za więzienie. Chcą wyjść po za jej granice. 

Organizują oni spotkanie. Ma ono oryginalny charakter. Uczestnicy przebywają w kompletnych ciemnościach. Sprawia to, że mimo ich niemal identycznego wyglądu fizycznego, każdy może ukazać swoje prawdziwe oblicze. Podczas tej imprezy zostaje podjęta decyzja o publicznym okazaniu swojej dezaprobaty, buntu. W czasie tego wieczoru ma miejsce jeszcze jedno ważne wydarzenie. Neva w ciemnościach całuje się z chłopakiem. Nie było by w tym nic złego, gdyby to był Ethan, jej obecna sympatia. Okazuje się jednak, że oddawała się namiętnym chwilom z chłopakiem swojej najlepszej przyjaciółki i wiele wskazuje na to, że to nie był przypadek. Wprowadza to zamęt w i tak strasznie skomplikowane życie Nevy. Zaczyna ona żywić do Braydona uczucia, które mogą zranić nie tylko innych, ale i ją samą. 
Akcja protestacyjna przebiega bez jakichkolwiek zakłóceń. Buntownicy triumfują. Jednak ich maleńkie zwycięstwo nie trwa długo. Niewinny przejaw buntu (namalowanie kilku napisów), zostaje odebrane niemal jak zdrada narodowa. Neva i jej koleżanka Nicoline zostaje zabrana na przesłuchanie. Dziewczyna ma wiele szczęścia, dzięki znajomościom ojca unika przykrych konsekwencji. Nicoline jednak przepada bez wieści. Jak coraz więcej ludzi w ostatnich latach, w tym babcia bohaterki. Neva prowadzi w dzienniku listę zaginionych i przeraża ją, że robi się ona coraz dłuższa...

Książka Sary Grant to antyutopijna opowieść w której poznajemy społeczeństwo żyjące pod dyktando innych. Młodych ludzi, którzy mimo iż urodzili i wychowali się w kopule, to tęsknią do życia poza nią. Do nieznanego sobie świata. Neva Adams to osoba o bardzo silnym i niezależnym charakterze. Żyje w iluzji stworzonej przez Rząd. Czuje jednak wątpliwości, które zasiewała w niej babcia, a później różne wydarzenia. Zdaje sobie w końcu sprawę, ze jej świat zbudowany jest z kłamstw i ostro się temu przeciwstawia. Ona jest tu narratorem, dzięki temu możemy obserwować kłębiące się w niej emocje. 

Wszyscy bohaterowie w tej książce mimo młodego wieku są nad wyraz dojrzali. Świat w którym żyją wymógł na nich takie a nie inne reakcje. Bo czy można zachować długo swoją dziecięcą niewinność w kraju, w którym niemal nie ma własności prywatnej, w którym młodzież namawia się do wczesnego współżycia seksualnego (najlepiej bez zabezpieczenia)..? Komu można zaufać? Kto jest wrogiem, a kto przyjacielem? I co czeka nas poza kopułą?

Akcja utworu jest bardzo dynamiczna (to co lubię). Opisana lekkim, zrozumiałam językiem. Co jest fajne i ciekawe, różne listy, dokumenty i tego typu rzeczy, nie są po prostu napisane kursywą, ale wklejone w tekst w postaci ilustracji.

Książkę bardzo polecam. Dla zniechęconych fantastycznymi watkami informuję, ze nie występują tu żądne istoty ani zjawiska paranormalne. Nie doczytałam się niestety czy jest lub będzie tom drugi tego opowiadania, ale na pewno po takowy sięgnę jeśli się pojawi...     


Moja ocena: 8/10.


12 komentarzy:

  1. Nie wyobrażasz sobie, jaka zła jestem, że czytając info o tych targach warszawskich pomyślałam "a, nic ciekawego"!!! :/ Mieszkam obok, zerowym problemem byłoby przyjechać, ale w ogóle się nad tym nie zastanawiałam... A na "Nevę" mam OGROMNĄ (to za małe słowo) ochotę, z tym że kasy brak. Tak Ci zazdroszczę tej książki i "Akademii mroku"!!! (na której recenzję czekam :D)
    Rany, recenzja oczywiście zachęcająca, marzę o tej książce!

    I dawno nie byłam na siebie tak zła. :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie no, jak ja chcę ją już przeczytać, to po prostu... Ostatni raz czekałam tak chyba na Percy Parker. c;

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolejna książka antyutopijna... Lubie to! Książki zaczynają być pisane nowym schematem (przyszłość, okrutny Rząd, rebelia, dziewczyna buntowniczka przeciw prawu), ale mimo ciągłego powtarzania lubię ten rodzaj książek.
    Po twojej recenzji zaczynam poszukiwać ,,Neva''.:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham książki antyutopijne więc przeczytam na 10000%

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię antyutopie, więc na pewno i tej pozycji nie ominę. Wątki fantastyczne wcale mnie nie nudzą, więc nawet, gdyby się jakieś pojawiały, nie miałabym z tym problemu ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa recenzja -zaciekawiłaś mnie. Postaram się zdobyć książkę w najbliższym czasie ;) Lubię takie historie, a 'Neva' kojarzy mi się trochę z 'Dobranymi', jeżeli nie czytałaś, to polecam ci tę książkę 8)

    Będę wpadać częściej, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie planowałam tego czytać, ale Twoja opinia nawet mnie zachęciła. Może kiedyś ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Własnie kupiłam i cieszy mnie pozytywna opinia, mam nadzieję, że i mnie przypadnie do gustu :)
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak samo jak Cass kocham książki antyutopijne, a po twojej recenzji już wiem, że tę powieść na pewno kupię! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Recenzja fantastyczna ! Czuję się zachęcona podwójnie ;) Swoją drogą, gdy czytałam Twoją reckę, miałam dziwne skojarzenie - te tajne zebrania Nevy i reszty buntowników przypominały mi trochę... zebrania człownków Polskiego Państwa Podziemnego :) Jako wielka fanka historii(m.in. II wojny światowej) bardzo chętnie przeczytałabym coś, co poniekąd przypomina tamte czasy ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj, też czuję się zachęcona! Kurczę, czemu nie mieszkam blisko Warszawy xP Teraz muszę tylko znaleźć chwilkę na "Nevę", bo już czeka na półce ;D

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wszystkie miłe komentarze! Naprawdę puchnę z dumy kiedy je czytam! Będę starać się w miarę możliwości na mnie odpowiadać.
Naprawdę jeszcze raz wielkie: Dziękuje!