piątek, 24 czerwca 2011

Kilka faktów o foninowej

Do łańcuszkowej zabawy zostałam zaproszona przez tristezzę. Wiele o mnie i moich dziwactwach można znaleść w zakładce Autorka.


1
Tak więc... Jestem Sylwia i mam osiemnaście lat (no dobra skończę we wrześniu :D). Mam 170 cm wzrostu, długie ciemno brązowe włosy i zielone oczy. Nigdy nie malowałam włosów i teraz w sumie się z tego ciesze. PO mojej głowie zawsze chodził jednak rudy (taki marchewkowy ), ale z braku odwagi jeszcze nigdy sie na niego nie zdecydowałam. Ale zobaczymy...

2
Interesuje się różnymi krajami (we wszelkim pojęciu tego słowa). W przyszłości planuje na pewno odwiedzić Norwegię, Japonię, Islandię, Kanadę i Australię. Mam zamiar nauczyć się też japońskiego (właśnie zaczynam), norweskiego, suahili oraz francuskiego, ale to jest tylko zamiar. Jak na razie angielskiego nie mogę przetrawić (a za rok matura!).

3
Bardzo lubię być sama. Oczywiście jak każdy od czasu do czasu potrzebuje towarzystwa moich przyjaciół, ale resztę czasu spędziła bym sama zamknięta w swoim pokoju lub w takim miejscu w pobliskim lesie gdzie nikt nigdy mi nie przeszkadza. Zauważyłam, że tłumy (nawet te małe) strasznie mnie męczą. Ze szkoły, z zakupów zawsze wracam wykończona i najlepiej od razu bym poszła spać. 

4
Lubię i umiem gotować. Mimo iż kucharka ze mnie całkiem konkretna to jednak cukiernik ze mnie żaden. Nie było jeszcze ciasta, które by mi się całkowicie udało. Ciągle wychodzą mi jakieś zakalce. Ja uparcie twierdzę, że to wina piekarnika ( bo w końcu ile można przypalać ciasto kiedy w środku jest surowe, a temperaturę ustawiam przecież dobrą!), ale chyba jednak muszę uznać swój brak talentu w tej dziedzinie.

5
Uwielbiam jeść. Mam niemal żołądek bez dna, co się jednak odbija nadwagą. Staram się jednak ograniczać, ale uwierzcie jest to wielki wysiłek. Bo przecież tyle pyszności istnieje na tym naszym pięknym świecie (oprócz kalafiora i brukselki rzecz jasna). Skoro już jesteśmy przy jedzeniu to muszę też zauwazyć, że strasznie mi smakują (nie mam pojęcia czemu?) zielone owoce. Niedojrzałe truskawki, jabłka, czereśnie i śliwki jem zawsze kiedy mam okazję i o dziwo nie boli mnie od tego brzuch.

6
Kocham deszcz i śnieg. I w ogóle lubię kiedy jest zimno, może nie tak bardzo, że zamarza oddech, ale jednak. Nie cierpię upałów. A lato znoszę tylko dlatego, że są wakacje. Ubóstwiam naturę. Na spacery po lasach i łąkach (mam te dogodność, ze mieszkam na wsi) przeznaczam mnóstwo czasu. I najlepiej ciągle chodziła bym na bosaka i w cienkich ubraniach (co się akurat kłóci z moim upodobaniem zimna, ale ja już jestem taka pełna sprzeczności :D) 
7
Lubie bawić się swoimi uszami. Szczególnie gdy są one zimne. A są one takie przeważnie w czasie kiedy kładę się już spać. Ale nie przeszkadza mi to bawić się nimi wszędzie. Pewnie z tego powodu jedno mam mniejsze od drugiego. W dodatku umiem wygiąć górną cześć małżowiny usznej tak, że sama nie da rady się odgiąć (ale to tylko z prawej strony).

8
Mam bardzo dużą rodzinę. Posiadam pięciu braci i jedną siostrę. Wszyscy ode mnie starsi. Dużo starsi. Od najstarszego brata dzieli mnie 20 lat, od najmłodszego 8. Żeby było śmieszniej w największej komitywie (Boże jak on mnie wkurza!) jestem właśnie ze Sławkiem (to ten najstarszy brat :D) i oboje urodziliśmy się we wrześniu. Wiadomo ludzie się rozmnażają tak więc jestem ciocią już dla ośmiorga maluchów (trzy dziewczynki i pięciu chłopców). Kocham ich wszystkich, ale najlepiej na odległość. Wyobraźcie sobie ten cały spęd na różne święta i okazje. Tylko uciekać gdzie pieprz rośnie.

9
Jestem konsultantka Avonu. I mimo iż moje interesy idą całkiem sprawnie to jednak sama nie używam kosmetyków tej firmy. Moją ulubioną marką jest Yves Rocher. I wyobraźcie sobie, ze nakierował mnie na nią mój brat :D.

10
Ubóstwiam bajki. Te stare jak "Piękna i bestia", "Król lew" (obie części świetne lecz druga podobała mi się bardziej), "Pocahontas", "Tarzan", "Mała syrenka", ale nie tylko Disney'owskie, w kółko może oglądać też "Księżniczkę łabędzi" (wszystkie trzy części), serial "Księżniczka Fantaghiro". Z tych nowych, komputerowych produkcji uwielbiam "Kung Fu Pandę", "Shreka", "Zaplatanych" i wiele wiele innych. Od niedawna oglądam też anime (aktualni faworyci "Vampire Knight" i "Hellsing").




No to tyle. Do zabawy zapraszam niedopisanie oraz Natulę.

11 komentarzy:

  1. Ja też cenię sobie czasami samotność. Zazdroszczę zielonych oczu - moim zdaniem to najpiękniejszy kolor - nie tak często spotykany i tajemniczy !
    Chciałabym odwiedzić podobne kraje co Ty ;) Super mieć taką liczną rodzinę, choć ja nie narzekałam nigdy na bycie jedynaczką ;)
    Tyle się o Tobie dowiedziałam ! Dziękuję,że podzieliłaś się swoimi sekretami ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Naliczyłam kilka podobieństw, a różnic drugie tyle xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze chciałam mieć liczną rodzinę, ale niestety nie ode mnie to zależało 8) Przyjemnie mi się czytało informacje o Tobie, kilka rzeczy nas łączy, np. nie lubię upałów, dla mnie idealna temperatura latem to góra 25-26 stopni, a nie druga Afryka... Tłumy też po pewnym czasie mnie męczą, zwłaszcza na zakupach, to już normalnie bym tych ludzi zatrzymała w czasie, coś jak w Matriksie (wszyscy w bezruchu tylko ja idę) :) A do obcych krajów mam słabość i uwielbiam je odwiedzać, poznawać, kosztować ich potraw :) Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  4. Też kocham jeść i mam żołądek bez dna. Potrafię pochłonąć 10 kawałków ciasta, a i tak mieć jeszcze miejsce i apetyt na 2 obiady.Jak posmakuję czegoś dobrego, to od razu muszę zjeść każdą inną smaczną rzecz ,jaka jest w domu. Więc ogólnie wygląda to tak, że przez całe życie jestem na diecie, a od roku nie jem w sumie niczego słodkiego, z wyjątkiem paru "tłustych dni". Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na mojego bloga: http://florareadsbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Także mogę jeść i jeść i nie ma dość :D POza tym bajki disneya ubustwiam :P Co do Avona nie korzystaw z ich produktów, za to Yves Rocher dość często. Za to gotować wolę nie, gdyż jak się za coś zabiorę, ni wiem czy kogoś przez przypadek nie otruję :D Fajnie, że także wzięłaś udział w zabawie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam pięć sióstr! Więc u mnie same baby ^^ Chociaż mieszkam tylko z dwiema, trzy we Francji. Także lubię samotność, chociaż czasami za dużo się wtedy myśli. Żarcie? Uwielbiam, co widać po mojej figurze :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Oczywiście przyłączę się do zabawy jak tylko dojrzeję do zdradzenia swoich tajemnic ;-), a'propos ja też mam 170 cm i zielone oczy a do tego uwielbiam zimę :-)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Generalnie fajnie mieć taką dużą rodzinę, choć ja chyba miałabym dość hałasu, kłótni i wrzasków :D Jedna siostra wystarcza mi w zupełności:) Również mam 18 lat (wczoraj skończyłam). A najbardziej zadziwił mnie (i rozśmieszył:D) ten punkt o zabawie uszami ^.^ Cóż, każdy ma jakieś... swoje rytuały:D

    Miło było Cię poznać:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Widzę, że chcemy zwiedzić te same kraje:)Francuski piękny język, niedawno zaczełam się go uczyć. Również gotowanie i pogoda nas łączy:D Fajnie mieć taką dużą rodzine, ja niestety jestem jedynaczką.

    OdpowiedzUsuń
  10. Też uwielbiam bajki! :) I polecam Kung Fu Pandę 2, ostatnio byłam w kinie i zaśmiewałam się do łez! :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. O łaa, ile mamy wspólnego! Zaczynając od tego, że też mam zielone oczy, też jestem raczej samotniczką (a raczej domatorką), ale czasami potrzebuję towarzystwa. Też uwielbiam jeść, z tą różnicą, że ja nie umiem gotować :P W ogóle. Już prędzej piec, ale to musi ktoś nade mną stać i mówić mi co mam robić :P Aaach, deszcz i śnieg <3 W przeciwieństwie do większości moich znajomych, uwielbiam zimę, a po prostu nie znoszę upałów (chyba że akurat siedzę w jeziorze/morzu/basenie - to może być). I uwielbiam stare bajki, Disney'a i nie tylko - "Księżniczka Łabędzi" to bajka mojego dzieciństwa! (Nigdy nie zapomnę jak mój ojciec zasnął na niej w kinie i chrapał na całą salę :P), ale też "Anastazja", np.
    Ilu ciekawostek się o Tobie dowiedziałam :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wszystkie miłe komentarze! Naprawdę puchnę z dumy kiedy je czytam! Będę starać się w miarę możliwości na mnie odpowiadać.
Naprawdę jeszcze raz wielkie: Dziękuje!